KIERUJESZ ŻYCIEM

Kierujesz Å»yciem Kampania KRBRDKolejny długi weekend za nami. Kolejny dzień na drogach. Kolejne statystyki wypadków.

Fajnie patrzy się na liczby. Niczym na wyciąg z konta. Jak losowanie Lotto. Ciekawi?

33 664 wypadki drogowe
29 081 wypadki drogowe spowodowane przez mężczyzn
40 766 rannych
3026 zabitych
5 823 wypadki powstałe z winy kierujących w wieku od 18 do 24 lat.

To dane za zeszły rok.

Za każdą cyfrą stoi historia. Czasem mniej, czasem bardziej dramatyczna. Łatwo zapomnieć, że za każdym razem gdy przekręcamy kluczyk włączamy się do ruchu, gdzie jesteśmy narażeni na śmierć. I nie chcę demonizować jazdy samochodem – przecież jestem od niej uzależniony.

To, co chcę podkreślić to to, że zawsze jesteśmy potencjalnymi prowodyrami wypadków lub… wystawiamy się na nieuważność innych.

W Europie na 100 000 mieszkańców przypada średnio 5 zabitych w wypadkach drogowych. W Polsce 7,9. Statystyka.

Zaraz stuknie mi trzydziestka i prawo jazdy będzie ze mną ponad dekadę. Bez problemu jestem w stanie wymienić przynajmniej kilkanaście niebezpiecznych sytuacji na drodze, jakich byłem świadkiem lub uczestnikiem. Zwłaszcza na początku bycia kierowcą, gdy po prostu zdobywa się doświadczenie, inaczej odbiera rzeczywistość.

Prawie 6 000 wypadków z ponad 33 000 spowodowali tak zwani młodzi kierowcy. Najwyższy wskaźnik liczby wypadków jest właśnie w tej grupie. Sam wypadłem z niej raptem kilka lat temu. Dziś lepiej przewiduję, zapobiegam potencjalnym zagrożeniom, lepiej znam limity i prawa fizyki.

Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, to według danych policji 21,4% powodów wypadków. Fizyka może być po Twojej stronie w samochodzie. Może też być zupełnie przeciw.

Nie jestem święty na drodze. Inni też nie są. O czym świadczą dziesiątki mini nagrań na wideorejestratorze, jakie zapisuję co roku. Ale czasem fajnie się otrzeźwić takim spotem i taką kampanią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *